Krakowskie noce
są najpiękniejsze
piąta i dwadzieścia dwie minuty
dominikański chór
żydowska melodia
delikatne światło
każdego serca
oświetliło całe sklepienie
JEDEN GŁOS
JEDNA MYŚL
JEDEN BÓG
Spójrz, znowu pełna posadzka,
On jest, zobacz to...
Odważ się. Bądź sobą i sam spełniaj swoje marzenia. Nikt za Ciebie nie zrobi pierwszego kroku.
piątek, 4 grudnia 2015
czwartek, 26 listopada 2015
Starość
Poorane oblicze Twoje
Płyną rzeki, w zagłębieniach
prawie martwej
skóry
Drżą Ci palce
Drży Ci głos
Sine walce
Zamiast ust
A ja tak zazdroszczę
Bo Ty już wiesz
Że te Twoje drżące dłonie
Trzyma Ktoś -
Ja Jestem.
Płyną rzeki, w zagłębieniach
prawie martwej
skóry
Drżą Ci palce
Drży Ci głos
Sine walce
Zamiast ust
A ja tak zazdroszczę
Bo Ty już wiesz
Że te Twoje drżące dłonie
Trzyma Ktoś -
Ja Jestem.
wtorek, 24 listopada 2015
sobota, 21 listopada 2015
Brylanty
Usychała
Usychała z tęsknoty,
aż tak, że pierścionki zsuwały jej się z palców.
Sztuczny uśmiech.
Pozytywnie.
Pomocnie.
Dodupnie.
Czy ten syn, ma Pani oczy?
Bo jakby miał, to chciałabym go tylko za te oczy.
Usychała z tęsknoty,
aż tak, że pierścionki zsuwały jej się z palców.
Sztuczny uśmiech.
Pozytywnie.
Pomocnie.
Dodupnie.
Czy ten syn, ma Pani oczy?
Bo jakby miał, to chciałabym go tylko za te oczy.
Tough
Twarde twarze
Krzywe twarze
Ciemne oczy
Puste oczy
Idealnie ułożone włosy
Idealnie rozwalone życie
Pogubiona
Organizując każdą minutę
Niezorganizujesz nigdy szczęścia.
Krzywe twarze
Ciemne oczy
Puste oczy
Idealnie ułożone włosy
Idealnie rozwalone życie
Pogubiona
Organizując każdą minutę
Niezorganizujesz nigdy szczęścia.
Stoi twardo na nogach
Stoi twardo na nogach
Szklana dama
Czarny słup
Niewzruszona lawina nieporozumień
Dokładnie ułożona katastrofa
Samotna latarnia
Lecz nie świeci
Lecz puste oczy
Od dawna nic jej już nie zaskoczy.
Szklana dama
Czarny słup
Niewzruszona lawina nieporozumień
Dokładnie ułożona katastrofa
Samotna latarnia
Lecz nie świeci
Lecz puste oczy
Od dawna nic jej już nie zaskoczy.
poniedziałek, 16 listopada 2015
Hold
Mam tak samo jak Ty
płaczę gdy nie widzi nikt
ciągnę chude rączki
pod górę naszych wspomnień
Ciepły
mokry
ślad
zostawię
krwisty
szlak
przebytych dróg
Nie rozumiem czemu człowiek
czarne serce ma
no cóż
może jeszcze tego nie wie
że to
że tu jest
to
CUD.
płaczę gdy nie widzi nikt
ciągnę chude rączki
pod górę naszych wspomnień
Ciepły
mokry
ślad
zostawię
krwisty
szlak
przebytych dróg
Nie rozumiem czemu człowiek
czarne serce ma
no cóż
może jeszcze tego nie wie
że to
że tu jest
to
CUD.
niedziela, 15 listopada 2015
Święta cisza - chagrin.
Kim jesteś
Ty,
któremu nie widać twarzy
Kim jesteś
Ty
który rościsz sobie prawo
do mojego szczęścia
Kim jesteś
Ty
który zakłócasz spokój
Kim jesteś
Ty
gdy milczy świat?
Ty,
któremu nie widać twarzy
Kim jesteś
Ty
który rościsz sobie prawo
do mojego szczęścia
Kim jesteś
Ty
który zakłócasz spokój
Kim jesteś
Ty
gdy milczy świat?
CHARGIN
środa, 11 listopada 2015
poniedziałek, 9 listopada 2015
9 listopada 2015
A ja
przeżywam porażkę życia
zależy mi na niedostępnym,
walczę o niepewne
warczę na kochane
bronię tego czego nie mam.
Odwiązuję sznury
chowam noże do szuflady
Zaboeram tabletki
Wiąże sznurowadła
I całuję śmierć w nosek
A teraz mi powiedz
czy to jest porażka,
kiedy sama tonąc
w bagnie,
ty ratujesz każde
jagnię?
niedziela, 8 listopada 2015
Cukrowe a jednak buraki
Zepsuły mi się oczy.
Zburaczały, podziurawiły.
Jakby barszczem zalane.
Cieknie z nich.
Cholera wie czemu.
Niby z barszczem,
a puste - jak słowa.
Ręce też jakieś nie te.
Pomarszczone, wychudzone
jakby zgładzone trzymaniem,
za ciągle inną rękę.
Recepty
lekarza
diety
kręgarza
Potrzeba nam
Zburaczały, podziurawiły.
Jakby barszczem zalane.
Cieknie z nich.
Cholera wie czemu.
Niby z barszczem,
a puste - jak słowa.
Ręce też jakieś nie te.
Pomarszczone, wychudzone
jakby zgładzone trzymaniem,
za ciągle inną rękę.
Recepty
lekarza
diety
kręgarza
Potrzeba nam
CZWARTY DZIEŃ LIPCA
Niezliczone jaskółcze gniazda
mają tych samych mieszkańców
Durny, niespokojny trzepot skrzydeł.
Niespokój, niepokój, niemiłość, nieradość,
Cisza, szept, wrzask.
Ta sama jednak tęsknota,
Ten sam ból, to samo oddanie.
To "zaopiekuj się mną"
pisane krwią i łzą.
Gdybyś tylko chciał
niebo byś ode mnie miał.
mają tych samych mieszkańców
Durny, niespokojny trzepot skrzydeł.
Niespokój, niepokój, niemiłość, nieradość,
Cisza, szept, wrzask.
Ta sama jednak tęsknota,
Ten sam ból, to samo oddanie.
To "zaopiekuj się mną"
pisane krwią i łzą.
Gdybyś tylko chciał
niebo byś ode mnie miał.
~~~
Cholernie ciężko jest mi patrzeć na
Twoje szczęście.
Kiedy u mnie nadal stabilne nico.
Bardzo chciałabym być na jej miejscu.
Na Twoim brzuchu.
Na Twoim sercu.
W silnych ramionach.
Bezpieczna.
W końcu nie sama.
Twoje szczęście.
Kiedy u mnie nadal stabilne nico.
Bardzo chciałabym być na jej miejscu.
Na Twoim brzuchu.
Na Twoim sercu.
W silnych ramionach.
Bezpieczna.
W końcu nie sama.
Nie mogę mówić. Zabrali mi głos.
Znów Cię widziałam.
Może trochę urosłeś, schudłeś,
obciąłeś włosy,
mówisz trochę głośniej
patrzysz trochę bliżej,
myślisz troszeczkę dalej
niż to było za dnia,
gdy nogi
były posiniaczone miłością.
Tylko wiesz, tęsknię troszeczkę, ale tyko troszeczkę.
Troszeczkę mniej niż w sierpniu,
ale tylko troszeczkę.
Bo nie rozmawialiśmy,
a ja nie chcę zapomnieć
Twojego głosu...
Nie chcę.
Nie mogę...
Może trochę urosłeś, schudłeś,
obciąłeś włosy,
mówisz trochę głośniej
patrzysz trochę bliżej,
myślisz troszeczkę dalej
niż to było za dnia,
gdy nogi
były posiniaczone miłością.
Tylko wiesz, tęsknię troszeczkę, ale tyko troszeczkę.
Troszeczkę mniej niż w sierpniu,
ale tylko troszeczkę.
Bo nie rozmawialiśmy,
a ja nie chcę zapomnieć
Twojego głosu...
Nie chcę.
Nie mogę...
Subskrybuj:
Posty (Atom)