Przemierzam kolejne kilometry
Mijam pagórek za pagórkiem
Na każdym z nich
Jakbym mąciła dłonią wodę
Zostawiam rzekę wylanych łez
Naznaczam każdy szczyt
Najgłębszą tęsknotą
Unosząc się nad wodami
Jak Ta
która była przy początku wszystkiego
Wirując wiatrem
Rozsiewam kwiaty wspomnień
By każda dolina
Znała Twoje imię
Zostawiam dymne znaki
Byś mógł mnie odnaleźć
Gdy zamkniesz oczy
Wpuścisz powietrze
Zawsze przy sercu
Tam będę