Wróć, bo nie mamy z kim już płakać.
Przyjdź w końcu, pokaż mi to wszystko
co nas boli.
Zostaw takt i przyjacielskie milczenie.
Wyrzuć z siebie to o czym wiemy, ja i Ty.
Błagam, nie udawajmy, że nic się nie dzieje,
bo widzę, że zaczyna być cholernie cicho.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz