piątek, 30 grudnia 2016

Śmierci

Ty zawsze milion razy,
bo niedoceniona.
Możesz być wszystkim, a tym samym
jesteś nieskończoną nicością.
Przestań mi udowadniać
tą stagnacją
brakiem słów
i wielkim szkłem
że grasz najlepiej.
Kochana, 
to tylko gra,
 więc kiedyś wygram :)



Czasie

Biegniesz tak szybko
a ciągle w kółko.
Nieustannie szczypiesz w pięty
nie pozwalasz nie myśleć,
jednocześnie bawiąc się z nami
w powracające wspomnienia.
Nie masz znaczenia,
nadając jednak sens wszystkiemu.

Naucz mnie jak być sensem.



czwartek, 29 grudnia 2016

Miłości

Może znów uciekłaś,
bo to nie jest ten czas.
Nie mam Cię mieć,
boś histeryczna jak ja.
Zrozumiałam. Mam misję.
Nie teraz, dzieciak ze mnie jeszcze.
Jak nigdy, też się nie obrażę, dzieciakiem pozostanę.



poniedziałek, 26 grudnia 2016

Nie wywietrzony jeszcze żal

Wchodzę i wciąż szukam.
gdzie jeszcze jest ciepła poduszka,
bo czuć jeszcze Twój oddech.
Idę krok w krok
przeglądając się w Twojej historii,
chcąc tam zapisać choć jedną stronę.

To była piosenka.

niedziela, 25 grudnia 2016

Pasterka

Najlepiej tańczy się w śniegu o pierwszej w nocy
kiedy słyszę piękną patriotyczną melodię
i nikt nie patrzy
wyglądam jak pijana, ale wiem, że to jest moja wolność.
Zatańcz ze mną pierwszy raz,
a może nauczysz mnie mieć rodzinę.
Odezwij się lub zniknij, jak mówiłam, 
nie potrzebuje kolegów.



sobota, 24 grudnia 2016

Adidas

Jesteś tak cholernie wszędzie
że mimo, że ledwo Cię czułam
to znowu wszędzie mi pachniesz.
Każdy z Was mi pachnie.
Ciągniecie się na każdym przystanku,
każdy ciepły wiatr i mroźny poranek w autobusie
pachnie, którymś z Was.
Nie wiem co to za zapach,
Twój, czy Twój, albo jeszcze Twój.
Ale jak czuję, to dokładnie wiem,
za którym tęsknię.


czwartek, 22 grudnia 2016

Tak bardzo mnie to cieszy
ale tak bardzo nie o to mi chodzi
Nie o ciebie, nie ty, nie ty.
Nie od ciebie mam mieć te wszystkie słowa.
Nie od ciebie mam słyszeć te drobnostki.
Cegła
          cegła
                    cegła
jeszcze trochę i zbuduję odpowiednio wysoki mur.nie.myśl.dlaczego.jestem.smutna.niech.to.cię.nie.interesuje.przecież.nie.kochasz.nie.mnie.

mnie.się.nie.da


poniedziałek, 19 grudnia 2016

My way


Dlaczego czekasz

Żeby powiedzieć
Że i tak robisz po swojemu
Kłamiesz za każdym razem
Kiedy mówisz mi coś w twarz.
Ale w głębi serca rozumiem
Ja też zrobiłam już
mój ruch
I on był cały dla Ciebie
Teraz czuję się
cała zniszczona.
You were the one thing in my way 


niedziela, 18 grudnia 2016

Świąteczne zakupy

Ostrożnie odłożyłam na miejsce wszystkie smutne
i niepoukładane sprawy.
Tak jak mówiłeś,
myślę o sobie.
Próbuję zmienić to
tamto
nic.
Wytarłam cały kurz,
nawet pół szafy Ci odstąpiłam.
Kupiłam dwa nowe kubki,
gdybyś chciał ze mną kiedyś wypić rano kawę.
Kupiłam dwie poduszki, gdybyś zdecydował się kiedyś zostać.
Kupiłam świeczkę.
Mam nadzieję, że nad nami nie trzeba jej zapalać.

sobota, 17 grudnia 2016

Studia to gówno

Wiesz chłopaku
zostało nam jakieś dziewięć miesięcy
na tworzenie czegokolwiek
potem jutro niepewne.

Cegiełka
płatek
pyłek
wszystko skleję, żeby zbudować chociaż
jeden wspólny świat.

piątek, 16 grudnia 2016

Messed up

Tell me what should I do
take you for granted
or let you go.
Everybody are cheering me up
that I'm somewhere inside your thoughts.
But so what, that you write to me in the morning
in the evening
on classes
in car
at grandma's place
when you're with family, 
when you're tired or happy or sad.
Maybe I'm important
unfortunately it is the same possible as I am not.




czwartek, 15 grudnia 2016

Podobny

Wiem
Że nic mi nie powiesz
i rozumiem to,
uwierz,
rozumiem jak nikt inny.
Daj mi ze sobą solidarnie milczeć.
Ja będę wszystko znosić,
kochając Cię nad życie,
daj mi Cię trochę kochać,
nawet tak autystycznie.




środa, 14 grudnia 2016

Rozpływam

Nie pozwól nam na ciszę
Nie daj zamilknąć na dłużej
niż dzień
Może jestem warta śmierci?
Może jesteś wart śmierci?
Zróbmy coś inaczej
kiedyś, w końcu...
Nareszcie,


 już jesteś.



poniedziałek, 12 grudnia 2016

Buona noche

Plątam się na każdym kroku
Nie wiem już jak mam spełnić wszystko co trzeba
Nie mogę dzielić się szczęściem
już to wiem
już mnie tego świecie nauczyłeś.
Nie potrafimy się cieszyć, kiedy wszystko w nas połamane.
Czy znów ten sam głos, złamie kolejny los?

niedziela, 11 grudnia 2016

sobota, 10 grudnia 2016

SETNY POST

Setny raz już wołam
o Twoją rękę
Setny raz błagam
byś w końcu był.
Nie wiem ile razy jeszcze
mój krzyk przemknie 
przez ten mglisty las
ale wiedz, że już nic
nic nie jest ważniejsze.






piątek, 9 grudnia 2016

SETNY POST

Nie wiem czy wołać 101 raz
bo piękne są chwile
które mi zabierasz
Tylko martwi mnie jedna kwestia
Ile jeszcze mam oglądać
kolorowe chmury
sama?


czwartek, 8 grudnia 2016

Tylko mi nie mów że jest do niej podobna

Nie wiem jak to robisz
Że się tak bardzo ukrywasz.
Podziwiam to, że robisz to co ja.
Nie pokazujesz niczego co czujesz.
Twarda sztuka.
Nigdy nie płacze.
Unika jak ognia
ogniw tęsknoty.
Tylko pielęgnuje
w sobie wielkie pragnienie
bycia w końcu kimś ważnym.


poniedziałek, 5 grudnia 2016

How can we live like that.

Jak mam zaufać, że nie wygłupię się kolejny raz,
Skoro nie umiemy sobie nic powiedzieć.
Kiedy milczysz na moje serce w środku nocy,
Gdy nie robimy żadnej herbaty,
choć wszystko w nas krzyczy?
Nie wiem jak mogę dotrzeć w końcu w takie miejsce
Żeby pisać tu tylko hymny, a nie żałobne marsze mojej duszy.


She is lonely most of the time.

niedziela, 4 grudnia 2016

Marido

Marido,
nie walcz już przeciwko światu,
tak samemu jest trudniej,
przecież wiem.
jesteśmy tacy sami.
Chodź, zrobimy herbatę,
nie pójdziemy się zmuszać do tańca.
Chodź, już wiem, że dam radę
spełnić sierpniowe marzenie.