środa, 24 sierpnia 2016

Setny lęk

Gdy Cię nie widzę,
to czuję Twój zapach
Czuję miękkość włosów
Drżące z zimna ramiona
Lekko pokrzywione palce

Gdy nadal nie będziesz pił kawy
Będziemy Ci ogrzewać te dłonie,
którymi wieszałeś mnie na brzegu
I przypominać kim jestem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz